czy tak ma być - rozbieranie u lekarza??
#21
Napisano 11 czerwiec 2012 - 17:48
#22
Napisano 24 sierpień 2012 - 11:02
1. Stanik przykrywa dolne zastawki serca i uniemożliwia ich zbadanie
2. Stanik wywołuje szery na skutek tarcia o ciało, co fałszuje wynik badania płuc.
Zapraszam do mnie na badania, możemy przeprowadzić dokładne badanie serca i płuc.
#23
Napisano 24 sierpień 2012 - 12:53
A mój kolega był u pani doktor w tej samej sprawie i nawet go nie dotknęła, tylko wywiad zrobiła...
#24
Napisano 24 sierpień 2012 - 13:00
widocznie każdy lekarz ma swoją inna metodę badania masakra nie dałabym z siebie normalnemu lekarzowi zedrzeć mojej bielizny... od razu bym się ubrała i wyszła... a co mają moje piersi do mojej pracy ?Ja ostatnio byłam na badaniu lekarza medycyny pracy (na studia) to dziadek (bo miał koło 80) żywcem zdarł ze mnie stanik A całe badanie polegało na uciskaniu całego ciała i pytaniu, czy boli... Ale D. był wściekły, jak mu to powiedziałam
A mój kolega był u pani doktor w tej samej sprawie i nawet go nie dotknęła, tylko wywiad zrobiła...
#25
Napisano 24 sierpień 2012 - 13:07
#26
Napisano 24 sierpień 2012 - 13:38
Jak odwrócił?jestem zaskoczona,po prostu zdarł stanik,nie poprosił o zdjęcie?Odwrócił moją głowę w bok i zdarł stanik
No ja byłabym w zupelnym szokuTrochę w szoku byłam.
#27
Napisano 24 sierpień 2012 - 15:26
#28
Napisano 26 sierpień 2012 - 15:41
Ale byś się zdziwiła. Badania do celów pracowniczych, w tym osłuchiwanie serca, płuc i brzucha przeprowadza się bez ubrania. Pacjentka powinna być rozebrana do samych majtek i oczywiście musi mieć rozebrany stanik.
#29
Napisano 26 sierpień 2012 - 23:06
Emir, dzięki za info.
#30
Napisano 13 październik 2012 - 22:00
czemu mi dałeś wiarę w cud
a potem odebrałaś wszystko
#31
Napisano 14 październik 2012 - 06:57
#32
Napisano 14 październik 2012 - 07:22
#33
Napisano 14 październik 2012 - 08:23
#34
Napisano 14 październik 2012 - 17:55
W liceum byłyśmy na jakimś bilansie/badaniach ( nie pamiętam) i koleżanka, która wchodziła przede mną, nie musiała się rozebrać, więc ja wchodziłam już spokojna, że też nie będę musiała. A to niespodzianka, bo było "proszę się rozebrać". Pamiętam, że zrobiłam takie oczy . Wyszło na to, że stanik też musiałam zdjąć do badania kręgosłupa. :->
Niby normalne, ale dlaczego ona nie musiała, a ja tak?
-Mamusiu, czy miałaś kiedyś marzenie?
-Miałam, idzie teraz koło mnie i trzyma mnie za rękę!
#35
Napisano 14 październik 2012 - 18:06
Niby normalne, ale dlaczego ona nie musiała, a ja tak?
A ona przypadkiem nie miała skrzywienia kręgosłupa stwierdzonego? I jej po prostu nie badali w tym kierunku?
Ja wiem, że u lekarzy potrafi się czasem wydarzyć coś co nie powinno, ale jednocześnie my kobiety mamy ewidentną tendencję do wyolbrzymiania niektórych sytuacji Nie generalizując
#36
Napisano 15 październik 2012 - 08:37
Nie wiem, zbyt dawno to było.A ona przypadkiem nie miała skrzywienia kręgosłupa stwierdzonego? I jej po prostu nie badali w tym kierunku?
I też nigdy tego aż tak nie analizowałam, bo nie wywarło to na mnie jakiegoś szoku psychicznego, ani nie mam urazu. :-> Pośmiałyśmy się z dziewczynami i tyle.
Z tym się zgodzę. Jesteśmy przeczulone na zachowania mężczyzn skierowane na naszą nagość. Nawet jeśli to lekarz i nic złego nie ma na myśli.my kobiety mamy ewidentną tendencję do wyolbrzymiania niektórych sytuacji
-Mamusiu, czy miałaś kiedyś marzenie?
-Miałam, idzie teraz koło mnie i trzyma mnie za rękę!
#37
Napisano 21 październik 2012 - 08:51
źródło: onet blogProszę zdjąć staniczek
Przychodzisz z wizytą do lekarza. Wchodzisz do gabinetu, tłumaczysz, co ci dolega, a tu nagle słyszysz "dobrze, to proszę zdjąć staniczek". Posłusznie więc ściągasz bluzkę i biustonosz. Po drodze jednak zastanawiasz się, czy rzeczywiście trzeba się rozbierać do półnaga, bo to trochę cię krępuje. Poza tym przypomina ci się serial dr House, który zazwyczaj bada pacjentów przez koszulkę.
Gapił się na moje cycki
Inżynier Blondyna od lat chodzi do tego samego lekarza. Zawsze przy osłuchiwaniu klatki piersiowej prosił ją o rozpięcie stanika. Ona nigdy nie oponowała, a nawet nie zastanawiała się nad tym, czy do tego badania potrzebne jest rozpinanie biustonosza. Pewnego razu była na urlopie i rozchorowała się w obcym mieście. Trafiła do tamtejszej przychodni. Przyjęła ją pani doktor, która osłuchanie zrobiła bez proszenia o zdjęcie stanika. - Gdy mnie badała, zapytałam o ten nieszczęsny biustonosz. Dowiedziałam się, że to w żaden sposób nie wpływa na wynik badania i z żadnych przyczyn nie trzeba go rozpinać. Wściekłam się. Przy następnej wizycie u swojego rodzinnego lekarza, nie omieszkała go o tym poinformować. W odpowiedzi usłyszała tylko: "co wy dziewczyny jesteście teraz takie wstydliwe?".
Inżynier Blondyna postanowiła opisać tę sytuację na swoim blogu. Jak się okazało, temat wywołał burzliwą dyskusję. Pod wpisem użytkownicy opisywali swoje "przygody", jakie spotkały ich w gabinecie lekarskim.
Meren poszła na rutynowe badania, które są wymagane na prawa jazdy. Na badaniu stary lekarz od razu kazał jej zdjąć stanik. – Uzasadniał to w ten sposób, że ocieranie się o skórę biustonosza w trakcie oddychania, utrudnia rozpoznanie szmerów. Trochę się wstydziłam i nie chciałam się rozebrać do końca. Ale doktor kazał się nie wygłupiać i zachowywać dorośle – pisze Meren w komentarzu. Jak więc lekarz kazał, tak zrobiła. - A on stał przede mną i gapił się trzymając ten stetoskop. Na koniec, jak zapytałam się, ile za wizytę, powiedział mi, że wypłatę już dostał.
Czy to prawda, że przy każdym badaniu pacjentka musi zdjąć biustonosz? Zapytaliśmy o to Specjalistę Medycyny Rodzinnej w Krakowie, który wyjaśnia, w jaki sposób powinny odbyć się prawidłowe badania.
- Przed pojęciem badania pacjenta rozumiemy ocenę stanu zdrowia pacjenta "w całości”, a wówczas, aby nie pominąć niczego (postępując zgodnie z aktualnymi zaleceniami) należy zbadać całego pacjenta. Zakładając, że chodzi o problemy takie jak przeziębienie i kaszel możemy, znając pacjenta, ograniczyć badanie do oceny układu oddechowego. Jeśli mamy pacjenta z przeziębieniem, to najczęściej badanie bez zdejmowania biustonosza możemy uznać za wystarczające. Nie możemy takiego rozwiązania przyjąć u pacjenta z kaszlem i dusznością, tu pomijając opis badania lekarskiego, oceniamy stan zdrowia pacjenta nie tylko z pomocą stetoskopu. Również w przypadku problemów kardiologicznych biustonosz uniemożliwia prawidłowe osłuchanie serca.
Badanie przez koszulkę
Wśród komentujących wpis pojawiały się głosy samych zainteresowanych. Większość z nich zgodnie sygnalizuje, że stara-podręcznikowa szkoła uczy, by prawidłowo zbadać pacjenta, ten musi być rozebrany do naga.
Lekarz wyjaśnia, dlaczego tak jest. - Badanie według zasad od wieków opisane w podręcznikach medycyny, polega na badaniu całego, rozebranego pacjenta nawet bez majtek, ponieważ jest wiele chorób mających objawy ogólne, a przyczyna tkwi w całkiem w innej części ciała. W przypadku badania klatki piersiowej mężczyzn, bada się rozebranych, a nie w podkoszulce. Kobiety powinno badać się podobnie bez stanika i lekarz nie powinien się z tego tłumaczyć. Obowiązkiem lekarza jest też przy wizycie pacjentki badać kontrolnie piersi.
Zgadza się z tym również Doktorek. Jest studentem szóstego roku medycyny. Podczas praktyk i zajęć klinicznych, zawsze w czasie badania, pacjentki proszone są o całkowite zdjęcie górnej części garderoby. - Za każdym razem słyszę od lekarzy i lekarek, by nie osłuchiwać w staniku! Zaniechanie dokładnego badania jest błędem w sztuce - ostrzega.
Specjalista Medycyny Rodzinnej uważa, że już sam fakt zgłoszenia się do lekarza jest zgodą na badania-zgodnie z obowiązującym w naszym kraju prawem lekarz nie może postawić diagnozy i wystawić recepty bez uprzedniego zbadania pacjenta. Skoro więc postanowiliśmy się wybrać do lekarza musimy zakładać, że zostaniemy poproszeni o rozebranie się.
- W pewnym sensie to kobieta "podejmuje decyzję" czy będzie musiała zdjąć biustonosz. Szerokie zapięcie biustonosza ogranicza dostępność do okolic ciała, które muszą zostać osłuchane w trakcie badania. Jeszcze gorzej wygląda kwestia sportowej bielizny gdzie na plecach pojawia się "X"- konstrukcja tego biustonosza niemal w 100% pokrywa się z okolicami, które mają zostać osłuchane - jak więc lekarz ma to zrobić?
- Szkoda tłumaczenia. Mędrcy i tak wiedzą swoje - oznajmia Anonimowy. Kiedyś miał pacjentkę, której wycinał znamię na plecach. Poprosił ją o rozebranie do pół naga. Ona się na to nie zgodziła. Po wizycie wracała do domu ze stanikiem w torebce, bo pobrudził się krwią.
Dziad borowy podczas swojego pobytu w Stanach Zjednoczonych przeziębił się i trafił tam do lekarza. Jakie było jego zdziwienie, gdy ten osłuchał go przez sweter. - Jaki ma sens i co daje takie badanie? – pyta się w komentarzu. Coś na ten temat wie Enya. Mieszka od kilku lat w Anglii. Pisze, że ze względu na mieszankę ras, kultur i manię na punkcie molestowania seksualnego zawsze osłuchuje się pacjenta przez ubranie. - Czasami lekarz włoży stetoskop pod bluzkę. A i tak niektóre nacje żądają obecności pielęgniarki przy badaniu. Mnie kazał rozpiąć stanik tylko raz, przy podejrzeniu guza piersi i też zapytał, czy chcę, żeby przyszła pielęgniarka.
Z kolei ginekolog Hacika sam zwierzył się jej, że przeprowadza badanie piersi tylko na wyraźną prośbę pacjentki, bo boi się oskarżeń o molestowanie.
W opinii Specjalisty Medycyny Rodzinnej roztrząsanie powyższych kwestii w kategoriach molestowania traktuje, jako potrzebę zaistnienia pacjentki w mediach, dla których podobne sytuacje stanowią bardzo dobry temat. - Zawsze staram się rozmawiać z pacjentem, a konieczność zdjęcia odzieży uzależniam od wielu okoliczności i rozpatruje indywidualnie. Nigdy nie miałem sytuacji, w której zostałbym oskarżany. Być może jak dotąd nie trafiłem na dziennikarkę lub pacjentkę "głodną sensacji".
"Ładną ma pani pochwę"
Jeszcze bardziej kłopotliwa może być wizyta u ginekologa. Nie dość, że kobieta musi się rozebrać od pasa w dół i badanie jest krępujące, to jeszcze nieraz lekarz potrafi "przywalić" komplementem. - Mój ginekolog powiedział mi kiedyś, że mam ładną pochwę. Odrażający typ. Miał sprawdzić czy jestem zdrowa, a nie komentować czy się mu podoba – opisuje Jola.
Podobna sytuację miała kobietka. Jej ginekolog podczas badania powiedział: "o! widzę, że w modzie są "kozie bródki"?". Skomentowanie owłosienia łonowego wprawiło ją w spore zakłopotanie. - Myślałam, że uderzę go w twarz.
Co masz pod majtkami?
Czy to z czystej ciekawości czy badanie naprawdę wymaga obejrzenia dokładnie całego ciała pacjenta, wizyta u lekarza potrafi zaskoczyć. Podczas badania okresowego u lekarza ogólnego taka mądra musiała ściągnąć spodnie i położyć się na kozetce do zbadania węzłów chłonnych. Jak mus to mus. Zrobiła to, o co doktor poprosił. W pewnym momencie on odchylił jej majtki i zajrzał tam, gdzie chyba nie potrzeba. - Zdębiałam i jaka jestem wyszczekana, tak język stanął mi kołkiem i nic z tym nie zrobiłam. Czułam się tylko upokorzona i wykorzystana.
fifi spotkało to samo. W czasie badań do pracy, stary doktor kazał jej się rozebrać do bielizny i położyć. Po czym zajrzał jej pod majtki. - Nie wiem, co może stwierdzić lekarz oglądając czyjeś pośladki lub zarost. Do dzisiaj robi mi się niedobrze, gdy o nim pomyślę.
Pani doktor ogląda ptaszka
Okazuje się, że nie tylko kobietom przytrafiają się krępujące sytuacje podczas badań u lekarza. Mężczyźni również nie czują się swobodnie, kiedy muszą odsłonić swoje narządy i pozwolić, by kobieta-doktor je dotykała.
LMK do dzisiaj wspomina dokładne badania przeprowadzane przez pewną panią doktor. – Wiekowa pani doktor kazała chłopcom ściągać majtki, by rzekomo zbadać prawidłowy rozwój narządów płciowych. Tylko, że młodzi chłopcy mieli potem lekką traumę, gdy okazywali "gotowość bojową" staruszce, która musiała przecież dokładnie się przyjrzeć im z każdej strony.
Z kolei Jacek przywołuje wspomnienia z komisji wojskowej u laryngologa. Młoda pielęgniarka wprowadzała do gabinetu po sześciu mężczyzn i kazała im się rozbierać do naga. Laryngolog ustawiał ich rządkiem i szeptał słowa, które musieli powtarzać. Potem w tył zwrot i badanie drugiego ucha. - Zaczerwieniona pielęgniarka na pytanie: "dlaczego nago u laryngologa?", powiedziała nam, że to ukryte badanie na skłonności homoseksualne. Jeśli przed twoim penisem nadstawia się goły męski tyłek, to ewentualne skłonności mogłyby dać znać o sobie.
***
Kiedy idziemy do lekarza, liczymy na to, że nam pomoże pozbyć się dolegliwości czy choroby. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z faktu, że już samo zgłoszenie się na wizytę jest zgodą na badania i musimy liczyć się z rozebraniem. Jeśli kobieta czuje się skrępowana faktem, iż bada ją mężczyzna może skorzystać z pomocy innego lekarza - kobiety.
#38
Napisano 21 październik 2012 - 11:28
sorki, ale to mnie rozbawiłoZgadza się z tym również Doktorek. Jest studentem szóstego roku medycyny.
Ja właśnie teraz jak byłam u lekarza, to jako jeden z objawów podałam duszność i lekarka nie kazała mi ściągać biustonosza niech się zdecydują wszyscy, to wtedy żadna kobieta się nie będzie dziwiła. A tak jeden mówi, żeby ściągać, drugi nie i wtedy właśnie czujemy się dziwnie.Nie możemy takiego rozwiązania przyjąć u pacjenta z kaszlem i dusznością
Co do badania piersi, to nie uważam, żeby internista powinien to robić. Sama badam swoje piersi, a kontrolnie robi to mój ginekolog.
Nie mówmy o zmartwieniach,to nie jest dobry temat
są z nami zawsze, chcesz czy nie.
Pomówmy o nas samych, uczyńmy wielkie plany
być może kiedyś spełnią się?
Gdy już zdobędę mnóstwo pieniędzy
w najbliższym niebie, kupię ci księżyc!
#39
Napisano 21 październik 2012 - 15:07
czemu mi dałeś wiarę w cud
a potem odebrałaś wszystko
#40
Napisano 02 listopad 2012 - 15:56
a tak na powanie to nie musialam nigdy u lekarza rodzinnego sciagac
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Okna antracytowe czy białe |
|
|
|
Czy kupować mieszkanie z ogrodem na parterze? |
|
||
Ginekolog Rzeszów. Czy polecicie |
|
||
Ogrzewanie podłogowe panele czy płytki |
|
|
|
Prezent na rocznicę ślubu dla mężczyzny |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych