Ja się przekonałam ile niepotrzebnych rzeczy mam jakieś dwa lata temu przy remoncie. Zdecydowanie liczba rzeczy mi się zmniejszyła bardzo, bardzo. Więc jakby teraz przyszło do pakowania to myślę, że kilka kartonów na spokojnie wystarczy
Punkt 7, to chyba mogę podpiąć pod siebie. Ostatnio wynajduję co najtańsze, a to co zostaje idzie na oszczędnościowe konto tym samym zawsze tworzy się jakaś sumka na wakacje, czy chociażby na wyjazdy weekendowe.