Skocz do zawartości

Babskiswiat.net używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Mahjong
Opis: Nieśmiertelna gra. Mahjong html5 online.

2048
Opis: Hit 2014. Prosta, logiczna i niezwykle wciągająca gra 2048.


Saper
Opis: Saper - kto nie zna tej gry...

Zdjęcie

skąd wiadomo, że dwoje ludzi jest już parą?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
132 odpowiedzi w tym temacie

#41 neidi

neidi
  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 22 listopad 2009 - 18:42

Męskie spojrzenie na temat.

Myślę, że temat jest trudny.

Ja jak poznałem swoją żonę to tego samego dnia chciałem być jej parą.
Wiedziałem jednak, że nie można kobiecie powiedzieć po jednym dniu słowa kocham.
Czekałem więc spotykaliśmy się, ja chodziłem do niej, ona do mnie chodziliśmy razem na imprezy.
No i wreszcie nastąpił moment w którym zaczęliśmy więcej rzeczy robić razem niż osobno.
Wtedy uznałem, że czas na rozmowę w której powiedziałem o swoich uczuciach.
Po tej rozmowie i obustronnej deklaracji co do uczuć uznaję, że byliśmy już parą.

Chociaż ja byłem jej parą od pierwszego dnia.

#42 WweronikaA

WweronikaA
  • Użytkownik
  • 8332 postów

Napisano 23 listopad 2009 - 20:45

"Wiesz prosiaczku... miłość jest wtedy kiedy kogoś lubimy... za bardzo..."
- Kubuś Puchatek

;-)
O ;)

#43 agatka_H

agatka_H
  • Użytkownik
  • 110 postów

Napisano 27 listopad 2009 - 22:17

Wiec odpowiadam: jakos tak wyszlo. Dzis juz jestesmy ponad rok po slubie i moj maz uwaza, ze nie zaluje spalonych etapow- ja tez nie ;)

#44 monia86

monia86
  • Użytkownik
  • 228 postów

Napisano 15 grudzień 2009 - 00:18

u mnie nie było czegos takiego ze zapyta sie mnie czy chce byc jego dziewczyna.Poprostu spotykalismy sie codzienni,spacerowalismy razem za rączke i jakos samo wyszło.to poprostu sie czuje.

#45 zuziczek

zuziczek
  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 30 grudzień 2009 - 21:28

od pierwszego spontanicznego spotkania widywaliśmy się całe dnie;) po mniej wiecej miesiącu doszło do zbliżenia i wtedy chodzenie za rączki i te sprawy sie zaczeły:P

szkoda, a moze i nie, ze nie wiedzialam o jego rozpadającym sie związku ( myślałam ze go juz nie ma;) po 2 miesiącach dowiedzialam sie o kilku przekretach. Wybaczylam i do tej pory jesteśmy razem:) )

#46 Anka88

Anka88
  • Użytkownik
  • 33 postów

Napisano 12 styczeń 2010 - 21:21

U mnie było dość śmiesznie :lol: zwłaszcza że z K. pracujemy w tej samej firmie i bardzo szybko wszyscy zaczęli mówić że jesteśmy parą, w sumie od początku znajomości, co prawda oboje tego chcieliśmy ale ja byłam nastawiona na opcje "samej mnie dobrze, a związek to same problemy", ale u niego miała to być tylko znajomość z wypadami do kina jak nie będzie co robić i nic więcej:lol: początek związku liczymy od pierwszego pocałunku, aczkolwiek już wcześniej było "my" :lol: opowiadając o czymś nie mówiliśmy ja i ty, tylko zawsze my :lol: nie było pytanie "czy chcesz być ze mną" Było tylko stwierdzenie " i na szczęście jesteśmy razem" :lol: i tak zostało:)
Dołączona grafika

#47 Fairy_tale

Fairy_tale
  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 16 styczeń 2010 - 15:08

U nas to było tak, że od pierwszego spotkania czuliśmy się w swoim towarzystwie świetnie i w sumie zachowywaliśmy się jak para. Na drugiej randce (następnego dnia ;-) ) trzymaliśmy się za ręce, potem był pierwszy pocałunek itd... w sumie tak spotykaliśmy się z 2 tygodnie i chociaż czułam, że jesteśmy razem, to jednak jakoś dziwnie mi było, tak więc pewnego wieczoru, gdy się rozstawaliśmy zapytałam wprost, czy my jesteśmy razem, odpowiedź była oczywiście twierdząca, co mnie w 100% usatysfakcjonowało :-)
Dołączona grafika

#48 Karen

Karen
  • Użytkownik
  • 207 postów

Napisano 01 luty 2010 - 15:58

Ha to jest dobre pytanie - nawet bardzo dobre. Wiele par ma tak ze... dopiero po pewnym czasie uwazaja sie za pare i ja np teraz nie wiem czy M jest tylko moja "date", czy kims wiecej... Ja go traktuje..... raczej jako cos wiecej, nie wiem jak on mnie..... Czas pokaze :)

#49 Camomile

Camomile
  • Użytkownik
  • 180 postów

Napisano 01 luty 2010 - 16:45

U mnie bylo to bardzo oczywiste, ze jestesmy razem :) Bo widziałam jak M. się stara, jak mnie traktuje, itp...
A pewnego dnia ja stwierdzilismy od jakiego dnia ustalamy poczatek. I już :)
Acha i dla mnie ważny jest pocałunek ;)
Kobiety... nie można z nimi ani przegrać, ani wygrać :)

#50 lily

lily
  • Użytkownik
  • 690 postów

Napisano 02 luty 2010 - 19:24

My liczymy nasz czas, od momentu gdy się poznaliśmy. Ale tak naprawdę to parą jesteśmy od czasu, kiedy musiałam zdecydować czy wchodzę w ten związek czy nie, to było, jakieś półtora m-ca po naszym poznaniu.
lilian

#51 Torii1988

Torii1988
  • Zbanowani
  • 8196 postów

Napisano 02 luty 2010 - 20:22

hmmm od kiedy ja wiedziałam że jestesmy parą?
od kiedy zaprosil mnie do domu, przedstawił rodzinie i przy wyjsciu powiedziała "jeszcze się na nią dość napatrzycie" :P
ale na razie nie mamy daty od kiedy jestesmy razem.... po prostu jestesmy :mrgreen:

#52 martitka

martitka
  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 02 luty 2010 - 21:39

U mnie było jak u Torii 1988. Takze uwaŻam ze nasze bycie razem rozpoczelo sie od wizyty w jego domu i slow obecnej tesciowej "moze zrobilbys herbate swojej pani" hahahah do dzisiaj wspominam to z szympatia



Przepraszam za chwilowy brak polskich znakow

[ Komentarz dodany przez: Elodi: 2010-02-09, 15:57 ]
Chyba za brak znajomości ortografii ;)

#53 amatino

amatino
  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 08 luty 2010 - 20:02

Aby byc parą nie wystarczą wspólne zainteresowania i regularne spotkania. Twój facet musi byc przede wszystkim Twoim przyjacielem, któremu ufasz.

#54 chez

chez
  • Użytkownik
  • 140 postów

Napisano 09 luty 2010 - 15:52

"moze zrobilbys herbate swojej pani"


Jak słyszę stwierdzenie "Moja Pani" to aż ciśnienie mi się podnosi. Ty nie jesteś moją Panią bo ja nie jestem Twoim psem!! Poza tym zauważyłem, że kobiety które tak mówią lubią rządzić facetami i traktować ich właśnie jak swojego psa.

A pytają Was czy zostaniecie ich dziewczynami? :mrgreen:

U mnie to zawsze sama z siebie wychodzi. Raz wyszło tak, że leżałem z nią na łóżku przytuleni i powiedziałem, że jest tylko moja :-)

Za drugą to po prostu ją przytuliłem i pocałowałem.

A z trzecią to aż wstyd się przyznać. Miałem wtedy 16lat i była u mnie w pokoju i było wiadomo, że miałem się jej zapytać bo wcześniej przygotowałem sobie grunt ale jakoś nie umiałem się przełamać wiec ona sama powiedziała, że chce zostać moją dziewczyną :mrgreen: Nie ma to jak być młodym i nieśmiałym.

A jedną ale to jak miałem 9 lat to napisałem do niej list i miała się określić czy chce czy nie :mrgreen:

#55 Torii1988

Torii1988
  • Zbanowani
  • 8196 postów

Napisano 09 luty 2010 - 16:05

U mnie to zawsze sama z siebie wychodzi. Raz wyszło tak, że leżałem z nią na łóżku przytuleni i powiedziałem, że jest tylko moja :-)

po takich słowach tez uznałabym że jesteśmy para :)

#56 anka1705

anka1705
  • Użytkownik
  • 2490 postów

Napisano 10 luty 2010 - 12:19

U mnie to zawsze sama z siebie wychodzi. Raz wyszło tak, że leżałem z nią na łóżku przytuleni i powiedziałem, że jest tylko moja :-)

po takich słowach tez uznałabym że jesteśmy para :)


Ja też :mrgreen: słodko :mrgreen:

Między nami nic nie było
Parę nocy, trochę wina,
To za mało by Cię mieć.
Może tylko się łudziłam,
Może lekko pogubiłam,
Nie bój się nie zrobię scen..

Kiedyś się uda
Jeszcze przyjdzie na nas czas


#57 chez

chez
  • Użytkownik
  • 140 postów

Napisano 10 luty 2010 - 13:34

Ja też :mrgreen: słodko :mrgreen:


po takich słowach tez uznałabym że jesteśmy para :)


No co? :-) Źle? :-P

#58 saja

saja
  • Użytkownik
  • 4645 postów

Napisano 10 luty 2010 - 14:33

No co? :-) Źle? :-P


a czy ktos mowi ze zle :P
Dołączona grafika
„Pragniemy żyć razem i razem się cieszyć
Razem dzielić niebo i razem w nim grzeszyć…”

#59 halynka

halynka

    mamuśka

  • Użytkownik
  • 5652 postów

Napisano 10 luty 2010 - 18:48

A pytają Was czy zostaniecie ich dziewczynami? :mrgreen:

to raczej dość dziecinny sposób :P

U mnie to ostatnio było tak że siedzieliśmy sobie u niego i nagle on mi powiedział ze mnie kocha i mnie pocałował... też tak samo wyszło :P

No co? :-) Źle? :-P

Nie źle, bardzo fajnie :)

201401111762.png

km5skrhmtofzztsl.png

 

 

 


#60 Jacqueline

Jacqueline
  • Użytkownik
  • 1963 postów

Napisano 17 luty 2010 - 00:24

Ja pamiętam coś takiego, siedziałam sobie na biurku a ON kręcił się i kręcił, podszedł do mnie wziął moją rękę i powiedział coś w stylu "A ten, coś miałem zapytać, no, bo wiesz, zechciałabyś ze mną być ? :mrgreen: ". Dziećmi byliśmy wtedy :P
A kolejnym razem to był właśnie ten, do którego ja będę należała bez względu na wszystko, dużo razem spacerowaliśmy zazwyczaj po nocach bo ja lubiłam tę porę i było między nami coś, on przede wszystkim był niesamowity i jest do dziś. I po prostu któregoś razu podczas spaceru tak jakby nigdy nic wziął mnie za rękę, ja nie zareagowałam, ale też się nie wyrwałam, pocałował mnie w ogóle po długim czasie, ale od tego momentu, w którym wziął mnie za rękę, wiedziałam, że jesteśmy razem, ale to jakoś nigdy mi się nie podobało ... Mimo wszystko. A on zawsze potrafił zrobić na mnie wrażenie, już nawet jako małolatek. Jedyny mężczyzna, który ma na mnie taki wpływ od lat, chociaż jesteśmy bardzo młodzi ;-)
Ale ogólnie wiem, że to będzie dla mnie stanowiło problem rozszyfrować od kiedy z kimś jestem parą :P





Podobne tematy Collapse

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych