Temat kierowany ciekawością.
Jak sobie organizujecie czas na ćwiczenia ??
Pracujecie, uczycie się a może siedzicie w domu ??
Jakieś sposoby na dobrą organizację czasu ??
Napisano 09 czerwiec 2014 - 08:13
Temat kierowany ciekawością.
Jak sobie organizujecie czas na ćwiczenia ??
Pracujecie, uczycie się a może siedzicie w domu ??
Jakieś sposoby na dobrą organizację czasu ??
Napisano 24 lipiec 2014 - 11:50
najlepiej sobie przeznaczyć stałą godzinę i pod to dostosować rozkład dnia
Napisano 29 wrzesień 2014 - 12:08
Ja pracuję od 8 do 16, po powrocie robię obiad i jem tak ok. 17-18. 2 godziny po obiedzie ćwiczę. Czasem trudno wygospodarować ten czas...
Napisano 30 wrzesień 2014 - 09:39
Mój organizuje się sam
Jak sobie organizujecie czas na ćwiczenia ??
Nie mam ustalonej godziny ani nie podporządkowuje mojego dnia pod ćwiczenia. Chcę by moment ćwiczeń dawał mi dużo frajdy i był zabawą a nie sztywno wytyczoną pozycją w harmonogramie dnia
Jeśli danego dnia nie znajdę czasu na ćwiczenia to nie robię z tego tragedii. Traktuję to bardzo na luzie i u mnie akurat się to sprawdza. Kiedyś miałam ustalony plan działania i czułam sztuczną presję i traciłam ochotę na ćwiczenia.
Take your make-up off
Let your hair down
Take a breath
Look into the mirror, at yourself
Don't you like you? Cause I like you!
Napisano 30 wrzesień 2014 - 09:53
Wolicie ćwiczyć rano czy wieczorem ?
Napisano 30 wrzesień 2014 - 10:58
wieczorem , rano kiedys robiłam 6weidera, ale poniewz kregosług sie buntował to odpusciłam.nie potrafie sie rano zmotywowac nawet w wolny dzień.
Wolicie ćwiczyć rano czy wieczorem ?
czemu mi dałeś wiarę w cud
a potem odebrałaś wszystko
Napisano 30 wrzesień 2014 - 14:11
Wolicie ćwiczyć rano czy wieczorem ?
To zależy od dnia i nastroju
Kiedy jeszcze regularnie biegałam lubiłam robić to rano - na rozruch i power w ciągu dnia.
Teraz często ćwiczę gdzieś w środku dnia Wieczorami nie zawsze mi się chce, po całym dniu człowiek bywa zmęczony i jedyne o czym myśli to zasiąść w fotelu, włączyć film i się zrelaksować
Take your make-up off
Let your hair down
Take a breath
Look into the mirror, at yourself
Don't you like you? Cause I like you!
Napisano 02 październik 2014 - 10:22
najlepiej sobie przeznaczyć stałą godzinę i pod to dostosować rozkład dnia
Próbuję... od długiego czasu myślę o tym, żeby w końcu zacząć się ruszać. Ale d... wołowa ze mnie jest i jakoś nie umiem
"Głupstwo jest wielkie jak morze, wszystko w sobie pomieści" - Bolesław Prus
Napisano 02 grudzień 2015 - 15:20
ostatnio bardzo popularne się stały ćwiczenia, sama staram się ćwiczyć dla lepszego samopoczucia. Do grubych osób nie należę, ale jak to mówią ruch to zdrowie. Znalazłam fajne i ciekawe zestawy ćwiczeń tutaj /link/ i powiem wam , że nie są wcale trudne. Fakt, że wycisk dają, ale przecież to samo zdrowie. Ja ćwiczę trzy razy na tydzień i się dobrze czuje.
Napisano 21 grudzień 2015 - 14:35
Mnie teraz motywuje to, że mąż ćwiczy a tedy i ja mam chwilę dla siebie
Napisano 22 grudzień 2015 - 22:48
Najczęściej wygląda to w ten sposób, że na początku jest z góry narzucony harmonogram uczelni i pracy. Następnie w wolnym czasie, czyli najczęściej jest to godzina między 18 a 21 planuję godzinny trening. Oprócz godziny na trening zawsze muszę się liczyć z dodatkową godziną, która jest przeznaczona na prysznic, suszenie i dojazd do klubu z domu i z domu do klubu. W ten sposób na ćwiczenia w ciągu dnia potrzebuję wygospodarować dwie godziny. Po ustaleniu tygodniowego planu uczelni, pracy i ćwiczeń planuję inne rzeczy jak dłuższe zakupy, wyjście ze znajomymi czy błogie lenistwo.
Napisano 17 styczeń 2016 - 21:18
czemu mi dałeś wiarę w cud
a potem odebrałaś wszystko
Napisano 22 styczeń 2016 - 09:09
Ja w domu nie mam ochoty bo jest chłodno ,a jak jestem u brata to mało kiedy jest pusty dom, a ja nie lubię jak się ktoś kręci wokół.
Doskonale Cię rozumiem, że nie chcesz ćwiczyć przy kimś. Szczególnie jeśli ta osoba nie jest aktywna fizycznie. Jest to dość krępujące gdy my się męczymy wykonując kolejne serie, pot nam spływa z czoła, mamy czerwoną twarz, a ktoś inny obserwuje to bez większych emocji albo co gorsza śmieje się z nas. Także nie przepadałam kiedyś za ćwiczeniami przy kimś albo w grupie. Jeśli już ćwiczę w domu to wolę być sama ze sobą, swoimi ćwiczeniami i muzyką. Jednak ćwiczenia w grupie na zajęciach fitness mi nie przeszkadzają. Nie mam nic przeciwko jeśli są to nieznajome osoby bo wiem, że one też będą z całych sił walczyć podejmując każde ćwiczenie.
Napisano 01 luty 2016 - 18:03
Napisano 04 luty 2016 - 13:36
dla mnie tenis ! odkąd zapisałam się z koleżanką do Gem Set Mecz na Ursynowie uważam, ze to najlepszy sport ! ciesze sie ze trafiłyśmy na tak fajnych trenerów i dużo się nauczyłyśmy i mieli dla nas fajne podejście.
Napisano 05 luty 2016 - 18:18
Pamiętam jak za czasów studiów pracowałam po 12h na recepcji, po pracy miałam silę lecieć na fitnesy i to w dodatku jeździłam komunikacją miejską. Teraz kiedy uczę się wieczorowo nie umiem się zmotywować żeby rano poćwiczyć
Napisano 23 luty 2016 - 12:22
a srubujcie na uregulowanie wagi zastosować probiotyk, najlepszy to podobno ten który w składzie ma bifidobacterium - np. trilac plus. powinien przyczynić się do zmniejszenia apetytu i regulacji wypróżniania
Napisano 26 luty 2016 - 12:32
Spięłam się i od dwóch miesięcy regularnie ćwiczę w domu.
Na początku ćwiczyłam rano, gdy Mały spał. Ale ostatnimi dniami skraca czas drzemki i jak pośpi godzinę, to jest naprawdę długo. Szkoda mi tego "cennego czasu" więc przeniosłam porę ćwiczeń na wieczór, kiedy jest już tata. Zamykam się w drugim pokoju na 30 minut. Nie ukrywam, że niekiedy ciężko jest się spiąć. Ale jak się nie zbiorę w sobie, to później źle się czuję
@halynka najgorzej jest zacząć spróbuj raz, drugi, trzeci. znajdź jakiś fajny zestaw i napewno się wciągniesz
Napisano 26 luty 2016 - 13:09
też zaczelam regularnie ćwiczyć. I tak konczę w lutym czwarty miesiąc. Czasami jest ciężko, nie chce się, ale już sie przyzwyczaiłam , i wiem , że po prostu trzeba.
Nie zaczęłam pałać do sportu jakąś ogromną miłością jak twierdzi Chodakowska, że " Zakochasz się w tym ćwiczeniu", robie trening , bo już w sobie wyrobiłam nawyk.
@madzik I jak efekty? co ćwiczysz?
Ja szczerze spodziewalam się, że będzie lepiej, no ale już się pogodziłam z tym , że nie będe miała idealnego brzucha. MImo, ze rostępy na brzuchu zmniejszyly się, to moja skóra dalej nie jest jędrna i już się chyba to nie zmieni. Niestety bikini nie dla mnie, mimo tego, że figura już całkiem całkiem.
Ja pierwszy miesiąc cwiczyłam sklapel z krzeslem, potem dodałam tiffany boczki( bo to wielka zmora była). po miesiącu skalpel zaczal mnie nudzić, i szukalam czegoś bardziej żeby schudnąć najpierw. I trafilam na strone centrum sportowca i znalazlam ćwiczenie turbo spalanie- trening odchudzający. Nie jest to długi trening ale daje niezly wycisk, po żadnym treningu nie byłam tak mokra. DO tego dołożyłam jeszcze abs mel b no i boczki. W lutym wrocilam tez do skalpela z krzeslem i mieszam sobie cwiczenia. Ogolnie robie w jeden dzien np skalpel i boczki w drugi turbo spalanie i abs gdy mam dzien przerwy to zrobie sobie np abs. Ćwiczę 5-6 razy w tyg, czasem codziennie. NIe sa to super dlugie treningi, ale cos robie. Tylko strasznie mozolnie z tymi efektami. Moze wina w jedzeniu? choć i tak już zmienilam swoje nawyki
Więc jakoś idzie do przodu, powoli ale idzie
Użytkownik Melodia19 edytował ten post 26 luty 2016 - 13:10
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Kiedy czas na dziecko? |
|
|
|
Kwas foliowy...czas zacząć przyjmować już w wieku nastu lat. |
|
||
Jesień czas przeziębień i gryp |
|
|
|
Co się nie sprawdziło podczas budowy albo remontu domu |
|
|
|
Dolegliwości bólowe podczas ciąży - ankieta |
|
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych