nasze poranki
#21
Napisano 17 kwiecień 2008 - 17:06
zawsze jak wyłączę budzik to włączam tv kanał muzyczny, tak mi się łatwiej wstaje
Zazwyczaj wstaję tak 6:10, następnie zaliczam łazienkę (myję się, makijaż i itp. )
czasami napiję się herbatki, a przed samym wyjściem myję ząbki i lece bo o 7:10 mam autobus
#22
Napisano 17 kwiecień 2008 - 17:31
#23
Napisano 19 kwiecień 2008 - 11:52
#24
Napisano 19 kwiecień 2008 - 13:19
ogolnie lubie miec duzo czasu przed wyjsciem z domku
ja nawet musze miec spooro czasu przed wyjsciem, bo rano to okropny zolw jestem i nie moge sie wyrobic ze wszystkim
#25
Napisano 19 kwiecień 2008 - 13:39
#26
Napisano 19 kwiecień 2008 - 17:08
dzisiaj wstałam rano i włączyłam telewizor, wylegiwałam się z kubeczkiem ulubionej kawusi- a nie takiej z automatu w biurze- mniam
życie jest piękne czasami
#27
Napisano 23 maj 2008 - 20:41
#28
Napisano 23 maj 2008 - 20:42
#29
Napisano 23 maj 2008 - 20:51
#30
Napisano 15 październik 2008 - 20:12
czemu mi dałeś wiarę w cud
a potem odebrałaś wszystko
#31
Napisano 15 październik 2008 - 21:20
taka ciekawostka ... przeważnie sie nie spóźniam nawet pomimo porannej traumy
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
#32
Napisano 15 październik 2008 - 21:23
potem wstaje ide do kuchni nastawiam wode na herbate ktorej nigdy nie wypijam ide do łazienki ogarniam sie no i ubieram sie i lece na autobus
#33
Napisano 16 październik 2008 - 15:28
#34
Napisano 16 październik 2008 - 17:43
#35
Napisano 21 październik 2008 - 05:21
Jak mam wolne budzę się leżę godzinę, w weekendy czuję głód, wołam chamsko mamo i mówię, że jestem głodna zrzucam się z łóżka i w ' śpiochach ' schodzę na śniadanie po drodze słuchając komentarzy Taty i brata, że ' fajnie ' wyglądam(z reguły jest już to godzina popołudniowa), zaczynam jeść śniadanie- nie smakuje mi, chce kakao- też mi nie smakuje bo mleko ma za dużo procent, słyszę, że brat mówi, że idzie do łazienki, więc ja złośliwie obrażona na śniadanie biegnę do łazienki i biorę prysznic przez godzinę, wychodzę i zaczynam dzień.
I z każdym dniem powtarzam sobie, że od jutra będzie inaczej. Tak to wygląda w skrócie
#36
Napisano 21 październik 2008 - 09:23
Takim wstawaniem to świętego z równowagi można by wyprowadzić, co?
#37
Napisano 21 październik 2008 - 17:54
#39
Napisano 22 październik 2008 - 10:09
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Nasze roślinki |
|
||
Nasze zakupy ciuszkowe II |
|
||
Spodnie, sukienka czy spódnica - nasze preferencje |
|
|
|
Podpięty Nasze pociechy:):) |
|
||
Nasze postępy w odchudzaniu się. |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych