nasze poranki
#1
Napisano 14 kwiecień 2008 - 11:33
a jak jest u Was?
#2
Napisano 14 kwiecień 2008 - 12:08
#3 Guest_niki_*
Napisano 14 kwiecień 2008 - 12:23
obecnie na chorobowym wstaję jak się wyśpię, siusiu, kawa, tv, potem dopiero łazienka, ubieranie ( albo chodzenie w dresach cały dzień), babski świat, w międzyczasie porządki, jak mi się przypomni to coś jem
#4
Napisano 14 kwiecień 2008 - 12:30
wyleguję się w łóżeczku z książką i wielkim kubełkiem kawuni
#5
Napisano 14 kwiecień 2008 - 12:32
[ Dodano: 2008-04-14, 13:33 ]
ja uwielbiam weekendy, kiedy moje poranki wyglądają inaczej niż te w tygodniu rutynowe.
uwierz mi ze ja tez to uwielbiam
#6
Napisano 14 kwiecień 2008 - 13:34
#7
Napisano 14 kwiecień 2008 - 13:38
#8
Napisano 14 kwiecień 2008 - 13:56
naszczescie smaczne sie okazały heheheczasem jakies jabłuszko
za 2,80? ale jest za to zdrowe i smaczne
#9
Napisano 14 kwiecień 2008 - 16:11
#10
Napisano 14 kwiecień 2008 - 16:44
#11
Napisano 14 kwiecień 2008 - 16:50
Kawusie pije dopiero w pracy a ze sniadankiem to roznie bywa
#12
Napisano 14 kwiecień 2008 - 17:17
#13
Napisano 14 kwiecień 2008 - 18:10
#14
Napisano 14 kwiecień 2008 - 18:56
#15
Napisano 17 kwiecień 2008 - 09:44
Piję szklankę mleka, toaleta.
Potem budzę moją papużkę i pytam jak jej się spało i proszę aby pod moją nieobecność pilnowała domu
7.20 wyjazd do pracy i tak się zaczyna dzień.
#17
Napisano 17 kwiecień 2008 - 12:36
oczywiście, że tak, bo jeszcze nigdy mnie nie okradlijak sie papuzka sprawuje? Dobrze pilnuje?
Obawiam się tylko tego,czy nie zażąda wypłaty nadgodzin kiedy wracam bardzo późno
teraz dodaj jej obowiązków - pilnowanie domuJa do mojej rybki mowie zeby grzeczna byla
#18
Napisano 17 kwiecień 2008 - 15:51
fajniePotem budzę moją papużkę i pytam jak jej się spało i proszę aby pod moją nieobecność pilnowała domu
pobudka ok. 6.45 (5 minut poślizgu w jedną albo drugą w zależności od tego czy mam dyżur o 7.50 czy go nie mam), łazienka (ubieram soczewki, myję ząbki), ubieram się byle jak i lecę z pieskiem na spacer. poranny trwa około 10-15minut. wracamy, daję Lunie jeść, puszczam dzynka M. że już kontaktuję (ten spacer mnie dopiero budzi), kawka, w między czasie drugie podejście do łazienki: fryzurka, makijaż, przebieram się w ciuchy do pracy, daję buzi Lunie na do widzenia i ok. 7.40 wychodzę.
#19
Napisano 17 kwiecień 2008 - 16:03
budzik przesuwam na kolejne 10 minut,rozmyslam co by sie stalo gdybym nie poszla do szkoly,obmyslam wszelkie za i przeciw,pozniej i tak wstaje na ostatnia chwile cala w stresie,ubieram sie,myje zeby,troche maluje,czesze, i leceeeeee wsciekla na caly swiat za to ze wymyslil poranki i na przystkich ludzi ktorzy mnie mijaja na ulicy.
wlasnie ostatnio zastanawialam sie jak to zmienic bo pozniej caly dzien jestem zmierzla,a jeszcze jak pogada brzedka to juz masakra-depresja gotowa:((((
#20
Napisano 17 kwiecień 2008 - 16:58
bez kofeiny bym nie wytrzymała
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Nasze roślinki |
|
||
Nasze zakupy ciuszkowe II |
|
||
Spodnie, sukienka czy spódnica - nasze preferencje |
|
|
|
Podpięty Nasze pociechy:):) |
|
||
Nasze postępy w odchudzaniu się. |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych