27 odpowiedzi w tym temacie

[bubba]

No właśnie - jak w temacie. Korzystacie z porad dietetyka, trenera, kompleksowej opieki? Czy stawiacie na dietę "dla każdego"?

[natkaa]

Kiedyś korzystałam, i to było dobre posunięcie, bo faktycznie udało mi się zrealizować cel no i na plus to, że zawsze się można o coś dopytać, a nie trzeba tylko polegać na znaleziskach z internetu

[bubba]

Ale pomagał Ci trener czy dietetyk? Ile kilogramów miałas do zrzucenia? No i najważniejsze czy efekt się utrzymuje?

[monkey]

Ja jak na razie nie wybieram się do dietetyka (jakoś w nich nie wierzę), ale na trenera bym się skusiła, tylko że mnie nie stać Na razie zainwestowałam w nową dietę, chociaż nie wiem czy można to nazwać inwestycją. Poprostu zamieniam stare przyzwyczajenia na nowe i staram się zdrowo odżywiać. Korzystam też z suplementów tego typu /link/ Przez ostatnie dwa miesiące schudłam 8 kg. Tygodniowo spada mi kilogram, ale nie mam żadnej drastycznej diety, nie chodzę głodna. Jem zdrowo i kilogramy lecą   Zobaczymy jak będzie dalej, ale na razie jestem bardzo zadowolona.

[bubba]

Jak dla mnie to trochę dziwna kolejność - dietetyk nie, ale suplementy są w porządku? Ćwiczysz do tego? No i co jesz, zeby chudnąć?

[Tamara_26]

sama nie korzystałam, ale znajoma chodziła do takiej dietetyczki i powiem szczerze, ze stosowała się do jej rad i schudła. W dalszym ciągu jest szczupła 

[GrusiaPatusia]

ja korzystam z opieki trenera oraz dietetyka od roku bo do stracenia na wadze mam po ciąży jeszcze 17kg-a było ich 25...Ogólnie jestem bardzo zadowolona bo mam dietkę oraz treningi spersonalizowane według potrzeb oraz możliwości mojego organizmu-w tym celu dietetyka polecił mi wykonanie badanie genetic lab i nie żałuję.Już nie wspomnę o tym,ze miałam problem z odchudzaniem na początku bo przy zespole Hashimoto ciężko było dobrać dietę bez badań.

[banana-song]

Po ciąży trudno było mi wrócić do poprzedniej formy. Zdecydowałam się pójść do dietetyka w .... Przy ułożonym planie i treningach udało mi się przez dwa miesiące zejść o 6 kilo.

[Sand327]

Ja miałam problem ze zrzuceniem 10 kg. Chodziłam na siłkę ale żeby się z dietą pilnować...nigdy mi to nie wychodziło. Na facebook'u zobaczyłam zaproszenie na darmowe badanie w natur house i poszłam. Przyznam że cena mnie strasznie zszokowała. Od 80 zł do 120 zł za wizytę (wizyta raz w tygodniu) z tym, że płaci się za naturalne suplementy nie za wizytę. Nie wiem na ile suplementy były skuteczne, ale opcja wizyt co tydzień działała, bo byłam zmotywowana wiedząc że jak nie schudnę to będzie wstyd, no i trochę żal wydanej kasy. Chodziłam tam kilka miesięcy, schudłam ponad 10 kg, obecnie ważę 54 kg, ale chcę ważyć 50. Czuję się dobrze sama ze sobą i nie płaczę nocami w poduszkę. Dodam tylko że nie zrobiłam stabilizacji która jest częścią diety w NH, ale tylko dlatego, że na początku byłam poinformowana że wizyty na stabilizacji są co dwa tygodnie i również płatne max 120 zł. Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się że na kolejnej wizycie mam zapłacić prawie 300 zł. To już nie było na moją kieszeń, tym bardziej że zbliżały się święta. Mam jednak coś lepszego jak stabilizacja. Nauczyłam się jeść regularnie, pić dużo wody i liczyć kalorie. Kiedy waga idzie lekko w górę wracam na dwa dni do przepisów z nh. Strasznie się rozpisałam, ale dodam jeszcze że na pierwszej wizycie dostajemy książkę nh za 15 zł, ale musimy ją kupić i do niej zbieramy przepisy które dostajemy co tydzień. Myślałam że to bzdura, segregator za 15 zł, ale teraz doceniam bo przydaje mi się właśnie ze względu na te przepisy Podsumowując dieta droga, ale licząc ile wydawałam na słodycze i inne pierdoły typu therme line (tak tak tym też się próbowałam ratować) wyszłam na to samo -10 kg więc polecam

[kekszka]

ja korzystam, odchudzałam się bez, miałam taki efekt jojo że podwoiłam swoją wagę. Czułam się bardzo zrezygnowana. Teraz mam dietetyczkę, trenera, dobrali mi wszystko, od ćwiczeń poprzez suplement aż do diety. Redukcje wspomagam therm line fast, naturalnie wszystko, dieta takze zdrowa, naturalna.

[WiolkaKlaman]

Ja jestem pod opieką dietetyka i czuję się wspaniale Nie głodzę się, jem to co lubię a do tego wyglądam dobrze  

[mmichalska]

Ja korzystam z porad dietetyka z mojej przychodni. Próbowałam wcześniej ćwiczyć i odchudzać na własną rękę, ale nie wychodziło. Odkąd mam kogoś "nad sobą" wszystko idzie dużo łatwiej.

[elaku]

Kiedyś w NaturHouse. Ale jak się okazało diety były takie same dla każdego, więc dałam sobie spokój i zaczęłam układać sobie sama w oparciu o wiedzę z sieci.

[kantosz]

ja długo korzystałem z pomocy trenera personalnego, ale po pewnym czasie stwierdziłem, że na tyle już jestem zaznajomiony z tą całą tematyką, że sam mogę sobie dopasować trening dla siebie tyle, że stale kontroluje oczywiście wszystkie pomiary, tak samo jak robiłem to z moim trenerem, kupiłem sobie nawet ostatnio wagę do pomiaru tłuszczu w organizmie ...reklama... i nie muszę dodatkowo płacić za wykonanie takich pomiarów na siłowni Mi osobiście udało się na początku zrzucić 4 kg, ale potem rozbudowa masy mięśniowej spowodowała że wagę mam teraz bardzo podobną jak na początku, ale ciało wygląda dużo lepiej

[Lucky_luck]

Jeżeli wykryje Pani faktyczną bierność w postępowaniu dietetyka trzeba zareagować i szukać zmian. Sugeruję jednak znaleźć kogoś kto jest lepszy w swoim fachu, gdyż nie wszytskie znalezione w internecie porady są wystarczającej jakości.

[tiara]

Ja teraz postanowiłam, że biore się za siebie wiadomo nowy rok postanowienia;p Nigdy nie korzystałam z usług dietetyka, ale tym razem chyba się do niego wybiorę. Żeby te moje odchudzanie miało ręce i nogi a nie jak zwykle będzie później efekt jojo

[MamusiaOlusia]

Ja postawilam na wlasna wiedze Jem co 3 godziny pije dicopeg 10g na pobudzenie jelit, ni ejem slodyczy, pije duzo wody i cwicze to co lubie cwiczyc.. Nic na sile

[sosimply.pl]

Ja postawiłam na trenera. Osoba ta pomaga mi z doborem gramatury jedzenia, wiem co mam jeść. Dodatkowo trenuję wraz z nim co 3 dni na siłowni. Efekty są. Także śmiało polecam, jeżeli ktoś chce dobrze wyglądać i schudnąć z głową. 

[Katarzyna920]

Kiedyś miałam dobrą przemianę materii i byłam całkiem szczupła - dużo ruchu, sport, wf w szkole. Na studiach już ciężej było, ale jednak człowiek też się dużo ruszał. Najgorzej zaczęło się dziać gdy zaczęłam pracę - prze komputerem 8 godzin dziennie, potem siedzenie i jedzenie w domu, zero ruchu bo nic mi się wieczorami nie chciało. I tak przytyłam z 10 kg, nawet się nie ważyłam. Próbowałam sama modyfikować sobie dietę, ale miłość do słodyczy zawsze zwyciężała. Lubię jeść, jedzenie zawsze poprawiało mi nastrój, więc słodkie napoje, słodycze, pizza, burgery, makarony to był standard, a im więcej sosu, tym lepiej. W przyszłym roku wychodzę za mąż i nie chcę być otyłą panną młodą, której się wylewa tu i ówdzie. Dlatego postanowiłam, nie tylko z powodu ślubu choć to bodziec do działania największy, ale tez dla siebie, dla zdrowia, dla dobrego wyglądu zmienić tryb życia i sposób odżywiania. Chodzę na siłownię, ale głównie na bieżnię. Nie biegam, ale ustawiam sobie podwyższenie i idę jak pod stromą górę - to daje wycisk. Chodzę też na basen tak raz w tygodniu. Odwiedziłam też panią dietetyk. Znalazłam w swojej okolicy Projekt Zdrowie, tak się nazywa gabinet i byłam na pierwszej wizycie. Zostałam zbadana, została mi ułożona dieta zgodnie z moimi sugestiami, trybem życia itd. Pani mega kompetentna, wszystko mi dokładnie wyjaśniła. Zwracałam też uwagę na cenę za wizytę, bo tak jak ktoś tu wcześniej pisał, to odstrasza - chodzić trzeba regularnie, a niektórzy im dalej to zwiększają ceny. Tu mają pakiet podstawowy za 79 zł, można sobie zobaczyć inne pakiety na stronie projektzdrowie.info jak ktoś chce jakiś pakiet full, ale to mnie na początku dodatkowo przekonało. I powiem Wam że warto. Nie mam dużego porównania, jeśli chodzi o innych dietetyków, ale w tym gabinecie czuję, że przejmują się pacjentami. Dietę stosuję tydzień i to bardzo krótki czas, ale czuje się dobrze. Nie chodzę głodna, jem regularnie, ale też nie wysadza mi brzucha, tak jak to było wcześniej, gdy potrafiłam zjeść pół pizzy. Psychicznie czuję się znacznie lepiej, nie mam wyrzutów sumienia. Jak ktoś nade mną czuwa, to mam większą motywację i to też działa. Dlatego uważam, że do dietetyka czy też nawet trenera personalnego warto iść. oni wiedzą co robią i jedna dieta nie jest dla każdego to zdecydowanie. Moja znajoma, która była ze mną w gabinecie dostała całkiem coś innego a to tylko dlatego, że ma problemy z ciśnieniem. Niby to co piszę nie jest jakieś odkrywcze, ze warto, że specjaliści pomagają. Sama kiedyś sceptycznie podchodziłam do kwestii trenerów, dietetyków, ale jednak trzeba, oni pomagają. Samemu bez odpowiedniej wiedzy, badań niewiele da się zdziałać. Trzymajcie za mnie kciuki, ja za wszystkich walczących też trzymam.

[green]

Zawsze miałam kłopoty ze zbędnymi kilogramami. Samodzielna walka z pozbyciem się tego balastu nie skutkuje.

Co zgubię kilka kilogramów, to zaraz szybko to nadrabiam, nawet z nawiązką. Przestałam wierzyć w cudowne diety cud.

Sąsiadka (również przy tuszy) na stałe odchudziła się wyjeżdżając na wczasy odchudzające w Primaverze w Jastrzębiej Górze.

Ja póki, co ćwiczę z nimi na YouTube, ale zamierzam także tam pojechać.