Pani ma obłęd w oczach!!
czego to sie moza nie dowiedziec o sobie. Ale jak pytanie takie zawiłe to sie nie dziwie
, babka zaczęła płakać za śmiechu ( ) i wtedy wszyscy odetchnęli i się sytuacja wyluzowała.
uf. To jednak babka ma poczucie humoru
ja nie pamietam zbytnio takich akcji, bo studia byly jakis czas temu
jedynie jak weszlam do meskiej toalety na uczelni a tam pan profesor z logiki zalatwial sie. Powiedzialam mu aby sobie nie przeszkadzał, po tej akcji pan profesor sie zawsze usmiechal do mnie, a moi znajomi mieli ze mnie polew.
Na obronie z prawa konstutycyjnego podalam zla odpowiedz, nie pamietam czego dotyczyło dokladnie ale komisja gruchla takim smiechem ze lezeli na lawie
po obronie chcielismy cos kupic dla tych z komisji, kolega mowi ze moze Pana Tadeusza, no a ja ze " eee ksiazke ?" takie mialam doswiadczenie alkoholowe
I byl taki profesor z prawa pracy, ktory jak ktos zle odpowiedzial to rzucal swoimi papierami w powietrze
I krzyczal : stop, stop, stop,wroc, zle, wroc. I juz czlowiek byl tak zestresowany ze nic nie pamietal
Swoja strona wkoncu go wylali bo byly same skargi na niego. Z nim niestety mam same zle wspomnienia. takiego stresu to ja chyba nigdy nie mialam
Użytkownik Sajuri edytował ten post 09 listopad 2013 - 16:37