28 odpowiedzi w tym temacie

[magdaaaaa]

Jeśli nie będziesz chodziła do szkoły, a rentę pobierałaś skończy się to koniecznością oddania całej kwoty.

kolezanka tak miala

[smoczkowa]

Katarzynka89 napisał/a:
Jeśli nie będziesz chodziła do szkoły, a rentę pobierałaś skończy się to koniecznością oddania całej kwoty.
kolezanka tak miala

Wiem ,że trzeba chodzić , ale jak mam wyjsciechodzic 4 dni w miesiacu do szkoly i miec 760zł do 2015 r a siiedziec najblizsze 2 lata w domu bez grosza przy duszy to uwieżcie zaczeła bym dzienna szkole. Fakt nie che mi sie uczyc , ale jak mus to mus przezyłąm podstawówkie gimnazujm zawodówkie i liceum zoaczne wiec dam rade i to

Nie musze leciec na piątkach , dwujeczka mi wystarcza oby semestry zaliczac

[halynka]

Kwota którą możesz zarabiać to połowa średniej krajowej, więc dużo.
Jeżeli nie masz szkoły wyższej to powinni akceptować policealną bo to chodzi o to, żeby 'nie cofać się w rozwoju'

[Madź]

Czy któraś z Was orientuje się może czy jest jakiś okres czasowy, który trzeba przeczekać zanim złoży się pozew o ponowne ustalenie kontaktów rodzica z dzieckiem? Bo w przypadku podwyższenia alimentów to wiemy z koleżanką, że trzeba odczekać pół roku. Szukałam pobieżnie po internetach, ale nie znalazłam informacji, która by mnie satysfakcjonowała

A koleżanka ma takie chocki klocki ze swoim byłym, że już ją krew zalewa. Poprzednie ustalenie kontaktów było w maju tego roku. Tatuś walczył jak lew, żeby mogli mieć dziecko tydzień na tydzień, a teraz gdy urodziło mu się drugie dziecko chce zabierać małą "tylko wtedy kiedy będzie mógł". I paszportu nie chce wydać. Szkoda słów.

 

I druga kwestia. Teraz już w mojej sprawie. Na ponad 90% będę wyprowadzać się poza granice Polski, w sumie na pewno, tylko dokładny termin jeszcze nieznany. Wniosek o dowód dla Zuzu leży do podpisania u tatusia, w piątek mam zamiar go uświadomić, że chcę mu dziecko wywieźć w świat. I teraz tak - czy ja to muszę sądownie załatwiać czy wystarczy, że on mi podpisze jakąś zgodę na papierku, czy wystarczy jego ustna zgoda czy na jakiej zasadzie to działa? Znaczy nawet jeśli on mi się ustnie zgodzi to ja bym to i tak wolała mieć na papierku w razie gdyby mu się odwidziało.

[wloczykijka]

@Madź co do pierwszej sprawy nie pomoge bo się nie znam.

Ale co do Twoje. Cokowliek by się działo wolała bym mieć na papierze jego zgodę.

[Madź]

Cokowliek by się działo wolała bym mieć na papierze jego zgodę.

No tak, tylko mi chodzi o to czy my sobie możemy to pomiędzy sobą załatwić, jeśli nie będzie żadnego 'ale' z jego strony - w sensie wydrukować sobie samemu z komputera taką 'zgodę' i machnąć podpisy czy muszę iść sądownie to załatwiać. Teoretycznie jest mi to obojętne, praktycznie - sprawa w sądzie może mi opóźnić wyjazd. Mam szczęście do sędziów chodzących na L4 czy wyjeżdżających na urlop

[Kahela]

Madź, moze zadzwon do jakiegos notriusza i zapytaj czy mozna taka zgode zalatwic notarialnie, czy przez sad.
Na pewno sie orientuja...

[Madź]

notriusza

jezusiczku, zapomniałam o notariuszach, już poszperałam i możemy to załatwić u niego. możemy też podpisać sami, ale jeszcze pacan powie, że mu podpis podrobiłam i będą nieprzyjemności. Podjadę sobie i zapytam ile mnie to będzie kosztować.

 

A sprawa pierwsza nadal aktualna Darmowe porady prawne są u nas tylko 1 czy 2 razy w tygodniu i to krótko także przy naszych rzadkich dniach wolnych prędko nie podjedziemy się dopytać
 

[Roxi]

zapytam ile mnie to będzie kosztować.

 

Myślę, że z 50 zł.