Hello!
Witam się w upalnym sierpniu po dość długiej nieobecności.
Jesteśmy w trakcie ocieplania domu. Kupa roboty, wszechogarniający bałagan i mega zmęczenie. Żeby zaoszczędzić postanowiliśmy sami przy pomocy moich rodziców (głównie mamy, bo tata chory, po operacji, ale to może w innym temacie) położyć styropian, więc cały nasz urlop spędziliśmy na ciężkiej pracy od mniej więcej 8 rano do 21:30. Chyba dopiero teraz w pracy po urlopie mogę odpocząć choć może nie końca, bo obowiązków w pracy jest multum.
U nas życie zmienia się jak w kalejdoskopie. Małżonek po raz kolejny zmienił pracę, ja dostałam awans, nowe obowiązki, nadgodzin tyle samo, ale stresu więcej, bo odpowiedzialność większa. Nasza familia zwiększyła się o ... kocicę Krótko mówiąc: szał ciał
Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do stałego uczestnictwa w forum
Pozdrawiam serdecznie!