15 odpowiedzi w tym temacie

[Cunnilingus]

Witam
Chyba jeszcze takiego temaciku nie było? Pozowałybyście do aktów przed grupką rysowników/czek.

[Sajuri]

Nie. Jesli to bylby ktos kto sie na tym zna, a ja bym tego chciała. No i zalezy pewnie jeszcze jak akt. Bo sa rożne.

[Brigitte]

Ja z pewnością bym się wstydziła.
No cóż, taka już jestem

[Nati]

No coz, ja moge sie nazwac chyba weteranka, bo kiedys (mialam chyba 19-20 lat)… troche przypadkiem trafilam jako modelka na zajecia z rysunku na ASP w zastepstwie dziewczyny mojego kumpla. Jak sie pozniej okazalo bywalam tam przez prawie caly rok studencki. Tam wszystkie modelki byly lekko przy tuszy, albo duuuzo starsze (ponoc takie latwiej sie rysuje hihi) a ja kompletne przeciwientwo - mlody chuderlak Wiec jak bylo zapotrzebowanie zeby bardziej dopiec studentom to brali mnie Nigdy nie mialam problemu z nagoscia, wiec sadzilam ze sie do tego nadam. Jednak na pierwsze zajecia mialam stresa jak cholera Ogolnie to nie byly akty, tylko pol akty. Mialam majtki, albo jakas firanke na dole Obok lezal kawal plachty ktora sie zaslanialam schodzac na przerwe. Pelna profeska Podobalo mi sie to jak wszyscy na mnie patrza z takim profesjonalizmem, obliczaja proporcje, zastanawiaja sie nad kadrem czy ogolna koncepcja. Czulam sie doslownie jak dzielo sztuki A potem na przerwie nagle stawalam sie normalna dziewczyna, pozniej nawet kolezanka studentow z ktorymi przegadywalam przerwy. Ktoregos razu kilku chlopcow poprosilo mnie czy nie zgodzila bym sie na pelny akt, bo bardzo chcieli taki narysowac. Nie wiem czy rzeczywiscie chcieli z powodek czysto artystycznych czy po prostu zobaczyc mnie nago, ale w koncu sie zgodzilam - w koncu to sama decydowalam jaka poze przybiore, profesor tylko czasem wpadal i mnie korygowal Tego dnia akurat mialam pecha i jak juz wyszlam zza parawanu w tym przescieradle wpadl na chwile do sali i zadecydowal ze dzis beda rysowac mnie stojącą… No kurcze, ZAWSZE sobie siedzialam,kucalam etc., a akurat jak nie mialam nic na sobie to trafila mi sie poza stojaca i to jeszcze z rekami splecionymi za glowa. Ehhh… typowe dla mnie, zawsze na najglebsza wode Dobrze pamietam ten dzien do dzis Pozniej juz wszystko bylo z gorki ))

[lokata]

Też bym się z pewnością wstydziła, żeby jednak pokazywać swoje ciało w pełnej krasie, muszę się przy kimś komfortowo czuć.
Wątpię, aby grupa studentów była tym "kimś"

[Prinzessin29]

Tak. Kiedys parenascie lat temu pozowalam do aktow.

[palomka]

Ja to generalnie jestem wstydliwa, więc na pewno bym się nie odważyła. A już na pewno nie zrobiłabym tego przed grupą studentów.

[BrązoweOczy]

Pozowałam do aktów, ale fotograficznych. 

Byłam tylko ja i fotograf. Czułam się wyśmienicie. Nie mam oporów z nagością. Nie boję się nagości. Ale przed większą grupą już fotografów czy osób z innych dziedzin nie zrobiłabym tego. 

Z sesji jestem zadowolona, ale z zdjęć niestety nie. Myślałam, że fotograf bardziej się przyłoży do zdjeć.  Do pozowania podchodziłam chyba z 3 razy, za każdym razem odwlekałam. W końcu poszłam na spontanie i nie taki diabeł straszny. 

Użytkownik BrązoweOczy edytował ten post 02 listopad 2013 - 08:49

[halynka]

@BrązoweOczy robiłaś to tak tylko dla siebie, na pamiątkę?

[BrązoweOczy]

@halynka tak, dokładnie tak.

Ale myślę zrobić jeszcze raz sesję i zdjecia powiesić na ścianach 

[Riia]

Ja pozowałam do fotograficznych jak byłam na studiach. Musiałam sama zrobić na zajęcia i pozowaliśmy sobie wzajemnie. Większość tych zdjęć była do wyrzucenia, ale tak się uczyliśmy.

 

Obecnie chciałabym aby ktoś dobry zrobił mi takie zdjęcia na pamiątkę. Ale naprawdę dobry. Chyba nie maiłabym problemu z rozebraniem się i pozowaniem. Mimo iż nie akceptuje swojego ciała. Myślę, że to dlatego, że wiem co ja myślę podczas robienia takich zdjęć

[RóżaBurza]

Też chyba mogłabym zrobić sobie taki akt, ale przez kogoś, kogo znam.. już kiedyś robiłam sobie półnagą sesję dla chłopaka na urodziny ale to bylo z koleżanką, a czy tak przed salą 30 osób bym mogła to nie wiem..

[Arora]

Na bank nie chciałabym żeby 30 osobowa grupa ludzi oglądała mnie nago.. Co to, to nie

[plisiaczek]

Raczej nie zdecydowałabym się na takie coś. Za bardzo bym się wstydziła.W dodatku grupa młodych ludzi. Never!

[67Eve]

Przed grupą nigdy bym nie zapozowała. Raz pozowałam do nagich zdjęć kochankowi-fotografowi, ale musiał obiecać, że nie upubliczni ich.

[ZuziaDD]

Ja byłam na studiach modelką na ASP, tam nie ma w ogóle atmosery sexu, jakiegos erotyzmu, czułam sie raczej jak posąg grecki, ale robota wcale nie łatwa, nogi drętwialy...