Niedawno dotarło do mnie, że chyba uzależniłam się od alkoholu. Nie ma dnia, żebym nie sięgneła po parę lampek wina, drinka czy jakies piwo. Nie umiem tak po prostu przestać, to jest silniejsze ode mnie. Dzień bez alko to dzień stracony Czy uważacie, ze bez terapii się nie obejdzie? Jak to w ogóle jest na tych terapiach?
A jak to jest na terapiach?
#1
Napisano 16 marzec 2018 - 11:50
#2
Napisano 16 marzec 2018 - 14:56
Ja kiedyś chodziłam na terapię uzależnień do ośrodka, o którym przeczytałam pod linkiem ... . Była to przede wszystkim psychoterapia czyli długie powazne rozmowy z terapeutom. Były też spotkania z innymi uzależnionymi od alkoholu. Nasłuchałam się wielu rzeczy, no ale to dawalo mi siłe, żeby walczyć z nałogiem.
#3
Napisano 17 marzec 2018 - 12:06
nie byłam nigdy uzależniona ale mam znajomego który chodzi egularnie na terapie i mówi że mu to pomaga. Choć na początku, trudno było otworzyć się i przyznać do wszystkiego przed obcą osobą.
#4
Napisano 19 marzec 2018 - 08:27
Ja byłem na oddziale zamknietym tego ośrodka o którym piszesz i u mnie to nie była tylko psychoterapia. Najpierw lekarze mnie dokładnie badali, a potem dali mi jakieś kroplówki i leki. Trochę trwało zanim doprowadzili mnie do dość dobrego stanu, bo chyba mój organizm był nieźle zatruty przez wódę i inne mocne trunki
#5
Napisano 19 marzec 2018 - 12:11
Świetnie cię rozumiem. Ja też najpierw musiałem przejść odwyk, no bo wczesniej prawie cały czas byłem w ciągu. Dzięki lekarzom z ośrodka i Opatrzności jakoś zaczołem wychodzić na prostą bo było już naprawde cienko…
#6
Napisano 20 marzec 2018 - 11:02
Z tego co się orientuję odwyk jest konieczny tylko w najcięższych przypadkach. Gratuluję chłopaki, że się wam udało.
#7
Napisano 20 marzec 2018 - 15:37
Odwyk źle wspominam, ale trwał kilka dni i się skończył. Najgorzej było później wytrzymac. Chodziłem na terapię, ale suszyło mnie jak nie wiem. Miałem parę kryzysów. Ale teraz już prawie 200 dni jestem zupełnie trzeźwy
#8
Napisano 21 marzec 2018 - 10:37
U mnie raczej nie będzie konieczny odwyk, chociaż nie wiem na sto procent. A psychoterapia na pewno mi się przyda, tak teraz myślę. W sumie z nikim nie gadałam na temat mojego picia, bo i mało kto o tym wie. Rozmowy ze specjalistami powinny mi pomóc uporac się z moimi problemami.
#9
Napisano 21 marzec 2018 - 13:40
Na pewno pomogą. Zadzwoń sobie najlepiej do tego ośrodka tutja masz telefon /link/gdzie ja kiedyś chodziłam i umówisz się na spotkanie. Porozmawiasz sobie, zdiagnozują cię i ustalą jakiś plan leczenia. Na pewno to ci pomoże, głowa do góry!
Użytkownik Wisienkowa edytował ten post 21 marzec 2018 - 14:30
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Jakie komiksy dla dziewczynki |
|
|
|
Jak otworzyć własny biznes? |
|
||
Ekspres do kawy-jaki?? |
|
||
Jak o siebie dbacie? |
|
||
Jaka forma opodatkowania |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych