Skocz do zawartości

Babskiswiat.net używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Mahjong
Opis: Nieśmiertelna gra. Mahjong html5 online.

2048
Opis: Hit 2014. Prosta, logiczna i niezwykle wciągająca gra 2048.


Saper
Opis: Saper - kto nie zna tej gry...

Zdjęcie

Bromergon i prolaktyna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 08:06

Mam pytanko. Czy któraś z Was brała Bromergon? Jak tak, to jak sie po nim czułyście? I jak długo go brałyście? Czy brałyście cos innego ?

#2 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 28 luty 2012 - 09:05

Mam kłopoty z prolaktyną i bromergon mi pomógł. Z tym, że początkowo miałam tylko połówkę zaleconą. Lek pozwala funkcjonować mojemu organizmowi, tak jak trzeba. Dzięki niemu udało zajść mi się w ciążę. Na początku brania tego leku było mi niedobrze i strasznie mnie mdliło, dlatego lek miałam brać na noc. Po jakimś czasie minęły te dolegliwości. Gdy zaczełam podejrzewać, że jestem w ciąży, to przerwałam leczenie. Myślałam, że po porodzie wszystko unormuje się i nie będę musiała wspomagać się tym lekiem. Niestety, nic takiego nie nastąpiło. Mało tego, poziom prolaktyny znacznie zwiększył się i lekarka zaleciła mi całą tabletkę. Pomaga. Od początku brania tego leku wiem, że gdy przestanę go brać, to problem wróci i niestety wrócił. Muszę iść do lekarza i zaś zacząć leczenie. Zamiennikiem bromergonu jest bromokorn. Różni się ceną.

Moja koleżanka, która zmaga się z hiperprolaktynemią miała dużą dawkę tego leku zaleconą. Brała kilka razy na dzień. Mówiła, że musiała chodzić z woreczkiem, tak wymiotowała. W jej przypadku, z tego co wiem, bromergon nie wiele pomógł.

#3 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 09:15

No właśnie ja mam podobnie. Mi przepisali go w tamtym roku po stracie dziecka. Brałam różnie bo były wymioty, koszmarne bóle głowy... Wzięłam opakowanie ale dawkowałam sobie różnie. Na początku lutego mleko zanikło a teraz powróciło. Ginekolog przepisała mi znowu ale mam brac po tabletce rano i wieczorem. Wczoraj wziłęam to myślałam że zejdę, teraz rano wzięłam drugą to latam wymiotować co chwilę.
Wczoraj endokrynolog powiedział, że powinnam sobie zrobić jak najszybciej rezonans głowy. W sumie to samo na początku mówił mój ginekolog ale dawał leki.
Robbiłam badania prolaktyny no i rośnie a nie maleje.

Gdy zaczełam podejrzewać, że jestem w ciąży, to przerwałam leczenie.

Myślałam, że jak jest duża prolaktyna to nie ma szans na dziecko?

Od początku brania tego leku wiem, że gdy przestanę go brać, to problem wróci i niestety wrócił.

Ciekawe jak długo trzeba go brać?

Zamiennikiem bromergonu jest bromokorn. Różni się ceną.

Ja za Bromergon płace 3.20 a z tego co widziałam na opakowaniu jest cena 20.23.

#4 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 28 luty 2012 - 09:32

Ja miałam prolaktyny coś ok. 30. Unormowałam ją bromergonem i dzięki temu urodziłam dziecko. Nie pamiętam jakie są normy tego hormonu, ale po porodzie miałam ok. 40. Wiem, że to nic w porównaniu z innymi paniami, które mają nawet wynik prawie 3 cyfrowy.
Jednak u mnie jest podwyżony ten hormon i już problemy są.

Co do ceny, to pamiętam, że bromergon był nie wiele droższy od bromokornu. Że cena na opakowaniu była dużo wyższa niż płaciłam w rzeczywistości. Jest to lek refundowany, dlatego jest taki tani.

Aguś, ten lek trzeba brać tak jak lekarz zaleci, a jak coś się dzieje, to iść i mu to zgłosić.
Zrób sobie rezonans, bo niekiedy w przysadce robi się gruczolak. Z tego co czytałam, jest to nie groźne, ale utrudnia życie i to bardzo. Wiem, że kłopoty z prolaktyną mogą być związane z innym hormonem, tarczycą.

[ Dodano: 2012-02-28, 09:33 ]
Bromergon obniża poziom prolaktyny.
Dzięki temu mogłam zajść w ciąże.

Ja ten lek biorę od grudnia 2005r. W 2008 miałam przerwę, bo byłam w ciąży. Od 2009 zaś biorę. Lekarka mówiła mi, że żeby organizm prawidłowo funkcjonował, muszę brać go cały czas.

#5 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 09:38

Ja miałam prolaktyny coś ok. 30.

Ja w tamtym roku miałam 41,44 a robiłam 24 lutego tego roku i wyszło 49,23.
Norma z tego co podają przy wynikach to: 4,79 - 23,30.

Wiem, że kłopoty z prolaktyną mogą być związane z innym hormonem, tarczycą.

No mam nadczynność↨ tarczycy ale ku mojej radości TSH i FT4 wracają do normy i leki biorę juz co 2 dzień.

#6 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 28 luty 2012 - 09:57

Ja w tamtym roku miałam
41,44 a robiłam 24 lutego tego
roku i wyszło 49,23.
Norma z tego co podają przy
wynikach to: 4,79 - 23,30.


Aguś, gdy byłaś w ciąży Twój organizm zaczął przygotowywać pokarm i przypuszczam, że to dlatego masz tyle podniesiony ten hormon.

#7 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 10:06

Ja ten lek biorę od grudnia 2005r. W 2008 miałam przerwę, bo byłam w ciąży. Od 2009 zaś biorę. Lekarka mówiła mi, że żeby organizm prawidłowo funkcjonował, muszę brać go cały czas.

Aguś, będąc w ciąży Twój organizm zaczął przygotowywać pokarm i przypuszczam, że to dlatego masz tyle podniesiony ten hormon

Ale to tak długo trzeba go brać? Ja myślałam, że pobiorę troszke i przejdzie. Po takim czasie to pewnie przyzwyczaiłaś się do niego.

#8 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 28 luty 2012 - 10:07

Teraz, żeby zahamować jego wytwarzanie trzeba obniżyć prolaktynę.

[ Dodano: 2012-02-28, 10:25 ]

Ale to tak długo trzeba go brać?
Ja myślałam, że pobiorę troszke
i przejdzie. Po takim czasie to
pewnie przyzwyczaiłaś się do
niego.


Mówiłam lekarce, że boję się iż jak przestanę brać ten lek, to problem wróci. Lekarka powiedziała, że wróci. Biorę bromergon, gdyż dzięki niemu funkcjonuję prawidłowo, bez żadnych stresów, że coś się opóźni. A jak by coś było nie tak, to prawdopodobnie dawka zostałaby zwiększona. Cały czas pod kontrolą lekarską. Na chwilę obecną nie planuję drugiego dziecka, dlatego lekarka nie widziała potrzeby badania prolaktyny. Jednak, gdy teraz pójdę do niej, to poproszę ją o skierowanie. Chcę wiedzieć jak się ma moja prolaktyna. Tym bardziej, że od prawie roku nie biorę tego leku ze względów osobistych.
Tak, przyzwyczaiłam się do tego leku.

Branie bromergonu zależy od tego czy zwalczają skutecznie problem. Jeżeli problem zniknie całkowicie, to lekarz nie przepisze go, ale gdy widzi, że problem wraca, to trzeba brać go bez przerwy.

[ Dodano: 2012-02-28, 10:33 ]
Teraz, gdy go nie biorę, to organizm nie pracuje tak jak powinien. Muszę wybrać się do lekarza, porobić badania i przypuszczam, że zaś będę na tym leku. Coś trudno mi uwierzyć, że może być inaczej.

usunięto powtórzona część wiadomosci


[ Dodano: 2012-02-28, 10:39 ]
Chciałabym dodać coś jeszcze. Jeżeli bierze się ten lek i jeśli są przypuszczenia, że można być w ciąży, to trzeba przerwać brać bromergon. Nie można go zażywać, gdy spodziewa się dziecka.

#9 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 15:33

Mówiłam lekarce, że boję się iż jak przestanę brać ten lek, to problem wróci. Lekarka powiedziała, że wróci.

U mnie wrócił po 2 tygodniach. Dlatego znowu biorę.

Chciałabym dodać coś jeszcze. Jeżeli bierze się ten lek i jeśli są przypuszczenia, że można być w ciąży, to trzeba przerwać brać bromergon. Nie można go zażywać, gdy spodziewa się dziecka.

Tu to my odpadamy. Ginekolog i endokrynolog zabronili (dosłownie) nam starać się o dziecko. Po pierwsze tarczyca a po drugie własnie wysoka prolaktyna. NIby przy wysokiej prolaktynie nie można zajść...

#10 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 28 luty 2012 - 17:20

Aguś, bo wysoka prolaktyna uniemożliwia zajście w ciążę.
W moim przypadku wystarczył bromergon, żeby zajść w ciążę. Jednak wiadomo jak jest, że każdy przypadek jest inny, mimo że leczy się podobnie.

#11 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 28 luty 2012 - 17:47

Aguś, bo wysoka prolaktyna uniemożliwia zajście w ciążę.

I dlatego jak narazie leczenie. Mam nadzieję, że nie będę musiała brac tego świnstwa długo. Na wieczór trzecia tabletka :-(

[ Dodano: 2012-03-01, 09:08 ]
Rano wzięłam 6 tabletkę. Wieczorem jest oki, bo biorę i idę spać. Przesypiam wszystko no ale w dzień... albo śpie albo wymiotuję. Dzisiaj juz poleciało śniadanko :-( a zasnąć nie da rady. Zastanawiam się po jakim czasie organizm przyzwyczai się do tabletek?

#12 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 20 październik 2012 - 20:49

Aguś i jak tam? bierzesz dalej bromergon czy już nie? Pomogły Ci te tabletki??
Co do Twojego wcześniejszego pytania, to już nie pamiętam ile dokładnie trwało, zanim mój organizm przyzwyczaił się do niego. Z każdym opakowaniem było coraz lepiej. Tyle że ja trochę tych opakowań "zjadłam".
"Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, że się nie wie, czego się nie wie - oto prawdziwa wiedza." Konficjusz

#13 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 21 październik 2012 - 18:44

Jogobella, odstawiłam bo ile można tyle że mleko nadal sie zbiera w jednej piersi.Nie jest to jakas ogromna ilośc ale wiesz, przycisne - leci. Nie przycisne to się zbiera a dermatolog stwierdziła, że za długo już mam mleko i teraz mam alergię na własne mleko :-/

#14 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 21 październik 2012 - 18:57

A długo brałaś ten bromergon?
O kurczaczek, to nie fajnie z tym mlekiem. :/ A boli Cię ta pierś? Nie idzie jakoś temu zaradzić? co na to endokrynolog i ginekolog?
"Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, że się nie wie, czego się nie wie - oto prawdziwa wiedza." Konficjusz

#15 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 21 październik 2012 - 19:57

Brałam go ponad rok. Pierś mnie boli jedynie jak po dłuższym czasie, że tak powiem jej nie wycisnę. A co lekarze?Ogólnie od tego czasu jak przestałam brać lek,to nie byłam u ginekologa.Wcześniej jak z nią rozmawiałam to mówiła, ze jest to lek który się daje od ilus tam lat no i innego nie ma. Jedynie co to mówiła, że jesli nie przestanie lecieć to mogę sobie zrobić rezonans głowy i to samo powiedział endokrynolog. Wszyscy mówią ale nikt nie chce dac na to skierowania :-/
Więc jest jak jest. Co jakiś czas sprawdzam prolaktynę aby zobaczyć czy wzrasta czy nie. Daję radę :mrgreen:

#16 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 22 październik 2012 - 13:34

Ja kilka lat brałam, a półtora roku temu przestałam. Widocznie nie każdemu pomaga jednakowo, tym bardzej, że ja brałam na inny problem i Ty na inny.
Aguś, bo z tym skierowaniem jest tak, że jak nie będziesz się upominała, to go nie wypiszą. Przypomnij się ginekologowi lub endokrynologowi i powiedz o tym skierowaniu. Warto zrobić ten rezonans, bo może tu tkwi problem.
A czemu miałabyś sobie rady nie dawać? Przecież silna kobitka z Ciebie. :D
"Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, że się nie wie, czego się nie wie - oto prawdziwa wiedza." Konficjusz

#17 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 22 październik 2012 - 13:53

Wiesz co, nie chce mi się chodzić po lekarzach i prosić ich bo nie przepadam za chodzeniem do nich. Co ma byc to będzie.
A z tą silną kobitką to bym polemizowała :mrgreen:

#18 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 22 październik 2012 - 15:46

Nikt nie lubi po lekarzach chodzić. Jak już kiedyś wybierzesz się, chociażby na wizytę kontrolną, to wspomnij o tym rezonansie i skierowaniu na niego, bo zależy Ci na tym.
Wbrew pozorom, my kobiety jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje. :D
"Wiedzieć, że się wie, co się wie i wiedzieć, że się nie wie, czego się nie wie - oto prawdziwa wiedza." Konficjusz

#19 AgnieszkaT

AgnieszkaT
  • Użytkownik
  • 3547 postów

Napisano 17 styczeń 2013 - 08:20

Odebrałam dzisiaj wyniki badań prolaktyny no i znowu poszła w górę. Z 19 (ostatnie badanie) na 37 :-/ Wpadłam do położnej aby sie umówić na wizytę do ginka no i ta powiedziała, ze pewnie znowu dostanę bromergon...

Jogobella, a Ty jak??

#20 Jogobella

Jogobella
  • Użytkownik
  • 1174 postów

Napisano 17 styczeń 2013 - 16:00

Ja od prawie dwóch lat nie biorę bromergonu. Badania na prolaktynę też dawno nie robiłam. Lekarka (zmieniłam) powiedziła, że skoro nie planujemy kolejnego dziecka, to nie widzi powodu, żeby badać PRL. Tymbardziej, że @ mam w miarę regularne mimo, że nie zażywam leku.

Aguś, a jak u Ciebie z @? Masz nieregularne?

Z tego co się orientuję, to na podwyższoną prolaktynę ma wpływ m.in. mleko i stres.

Co wykazało oprócz tego jaką budowę ma pierś USG piersi? Nadal zbiera Ci się pokarm? Może warto przeczyścić kanaliki mlekowe, bo to nie jest normalne, żeby tyle czasu było mleko w piersi. Porozmawiaj o tym z lekarzem. Upomnij się też o skierowanie na rezonans magnetyczny. Trzymam kciuki i oby problem z PRL wyjaśnił się. Życzę tego z całego serca. :*

P.s. Kiedy wizyta u gina?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych